КОБИЛЬНИЦЯ ВОЛОСЬКА (pol. Kobylnica Wołoska) – do 1947 r. wieś ukraińska w powiecie lubaczowskim. W 1939 r. liczyła 1840 mieszkańców: 1750 Ukraińców, 15 Polaków, 25 ukraińskojęzycznych rzymskich katolików, 20 Żydów, 30 osób innych narodowości [Kubijowycz, 30].
HISTORIA
Wojsko Polskie w czerwcu 1947 r. w ramach deportacji o kryptonimie „Wisła” wygnało ze wsi 249 obywateli RP narodowości ukraińskiej [Akcja „Wisła” 2013, 1042].
DOKUMENTY
grudzień 1945 r. [?], [m.p.] – Fragment sprawozdania referenta politycznego rejonu II w Okręgu II Kraju Zakerzońskiego Mychajła Borysa „Żana” o mordach na Ukraińcach w Kobylnicy Wołoskiej
2 września 1944 r. MO z Wielkich Oczy zastrzeliła we własnym domu 30-letniego Nemyrowskiego Iwana.
27 lutego 1945 r. MO z Wielkich Oczy przeprowadziła akcję terrorystyczną na wieś. Podczas akcji zginęli następujący mieszkańcy:
- Buszko Marija – 47 lat życia;
- Dawydowycz Semen – 43;
- Kowałyk Iwan – 23;
- Łewko Dmytro – 41;
- Łewko Kateryna – 23;
- Łewko Marija – 23;
- Mykołyk Mykoła – 18;
- Chanas Petro – 43. […] Razem: 10 zamordowanych, 3 kobiety, 7 mężczyzn (przez MO z Wielkich Oczu). […]
Źródło: Informacija pro ukrajinśki seła ta jich meszkanciw, szczo postradały w rezultati polśkych napadiw, w: Polśko-ukrajinśki stosunky w 1942–1947 rr. u dokumentach OUN ta UPA, red. W. Wiatrowycz, t. 2, Lwiw 2011, s. 936. Tłumaczenie z języka ukraińskiego.
WSPOMNIENIA
Fragment wspomnień Mariji Baran o mordach na Ukraińcach w Kobylnicy Wołoskiej dokonywanych przez członków MO z Wielkich Oczu i żołnierzy WP
Pod koniec lutego, 22 albo 26, 1945 roku do wsi przyjechała milicja z Wielkich Oczu i zabiła Dmytra Łewkę, jego córkę Katerynę i żonę Mariję, która nie miała ran, zapewne została uduszona lub nie wytrzymało jej cerce. A następnego dnia Łewkowie mieli wyjeżdżać [do USRR], wszystko mieli spakowane. […]
Tego dnia zabili także Mykołę Mykołyka. On padł katom do nóg, prosząc o zmiłowanie, ale oni jakby nie słyszeli, dobili go. […] Po drodze […] zamordowali Mariję Wuszko, niosła mężowi jeść do aresztu w Wielkich Oczach. Tego samego dnia zabili także Semena Dawydowycza. […]
Przypominam też sobie, że jesienią 1944 roku na przysiółku Chomiaka milicjanci z Wielkich Oczu zabili Danyłę Fedorowycza, przezywanego „Krakus”. […]
Potem, w maju 1946 roku, na wieś napadli wołyniacy. […] Złapali Łewka Onyszkę, zwanego „Jastribok” i męczyli go w komorze Pawła Boczulskiego, odcięli mu język i położyli koło kosy, mówiąc, że zarżnął sam siebie. […]
Zbrodniom nie było końca. Żołnierze polscy złapali jeszcze jednego chlopca – Wirę. Katowali go w komorze, po czym powiesili z głową okręconą przez usta drutem kolczastym na drzewie za stodołą. […] Złapali wtedy także Semena Pawlusta z przysiółka Dumy i strasznie znęcali się nad nim, a potem kazali uciekać i strzelali za nim po nogach. Upadło, podeszli i zakłuli go bagnetami.
Źródło: Kobylnycia Wołośka Spohady Mariji Baran (z domu Karkut), opr. M[aria]. P[ańków], „NS” 2004, nr 35, s. 9.
KOMENTARZE
DZIEDZICTWO UKRAIŃSKIEJ KULTURY MATERIALNEJ
Wyniki monitoringu z 2003 i 2005 r.
KRZYŻE
Fotografie z 2005 r.
CMENTARZ
Fotografie z 2003 r.
BIBLIOGRAFIA